Kiedy na pewno trzeba usunąć ósemkę?

Kiedy na pewno trzeba usunąć ósemkę?   Wspominałem o szekspirowskim dylemacie: to be or not to be w kontekście decyzji, czy i kiedy usuwać zęby mądrości. Dziś powiem o tym, kiedy trzeba koniecznie pozbyć się ósemek, które w rozmowie z pacjentami nazywam „szkodnikami”. Bardzo często zęby te nie pełnią żadnej istotnej funkcji, a wręcz przeciwnie, […]

Kiedy na pewno trzeba usunąć ósemkę?

 

Wspominałem o szekspirowskim dylemacie: to be or not to be w kontekście decyzji, czy i kiedy usuwać zęby mądrości. Dziś powiem o tym, kiedy trzeba koniecznie pozbyć się ósemek, które w rozmowie z pacjentami nazywam „szkodnikami”. Bardzo często zęby te nie pełnią żadnej istotnej funkcji, a wręcz przeciwnie, wpływają na kondycję całego układu narządu żucia. Tylko niewielki odsetek ludzi nie ma z tym problemu. Najczęściej długo wyrzynające się zęby mądrości, a może to trwać nawet kilka lat, ulegają zniszczeniu wskutek próchnicy. Te ostatnie zęby w łuku są trudno dostępne dla szczoteczki i zwyczajnie są niedomyte. Często pacjenci dobrze dbający o codzienną higienę jamy ustnej zgłaszają nieprzyjemny zapach z ust. Powód jest oczywisty, bo miejsce to jest siedliskiem resztek pokarmowych z ogromną ilością płytki bakteryjnej. Proszę zapamiętać, że jeżeli zęby mądrości wyrzynają się przez wiele lat i nawet nie dają o sobie znać, to i tak zostaną one zniszczone przez próchnicę, a w konsekwencji będą do usunięcia. A jeśli mamy taką bogatą florę bakteryjną, to od czasu do czasu, podczas wyrzynania się zęba, dochodzi do zapalenia w tej okolicy, co jest często bolesne i czasami wymaga interwencji chirurgicznej. Pacjenci mimo często  powtarzających się stanów zapalnych tej okolicy ratują się lekami przeciwbólowymi oraz – o zgrozo! – antybiotykami. To jednak droga donikąd i wcześniej czy później skończy się to usunięciem zęba. Dlatego też, jeśli dochodzi często do zaostrzenia stanu zapalnego w okolicy wyrzynającego się zęba mądrości, zdecydowanie lepiej jest podjąć decyzję o usunięciu zęba jak najszybciej. A dlaczego? Ponieważ ostry stan zapalny i często towarzyszący temu szczękościsk bardzo utrudniają zabieg usunięcia zęba i sprawia, że zabieg ten jest bardziej traumatyczny dla pacjenta.

Złe ułożenie ósemek nierzadko prowadzi do nieprawidłowości zgryzowych i zaburza okluzję (czyli kontaktowanie się zębów górnych z dolnymi), a w konsekwencji skutkuje dysfunkcją narządu żucia. Zazwyczaj zęby mądrości uniemożliwiają leczenie ortodontyczne i w takich przypadkach decyzję o usunięciu tych zębów podejmuje lekarz, który planuje leczenie wady zgryzu.

Ponieważ często na zęby mądrości nie ma miejsca, to umiejscawiają się one poza tym łukiem zębowym, doprowadzając do przygryzania błony śluzowej policzków. Niestety nie zawsze jest to zauważane przez pacjenta, a stanowi ono ryzyko niekontrolowanego przerostu tkanki miękkiej (w tym ryzyko nowotworu). Z pewnością ząb ósmy należy usunąć, kiedy jest usytuowany pod kątem i powoduje ucisk na ząb siódmy. W badaniu RTG widzimy często niewyrzniętą jeszcze ósemkę, o której pacjent nawet nie wie, który spowodowała zniszczenie sąsiedniego zęba. Zdarza się, że drugi trzonowiec (siódemka) jest już w tak dużym stopniu uszkodzony przez ósemkę, że jest konieczność usunięcia obu zębów.

Częstym powikłaniem zatrzymanych zębów mądrości są również torbiele związkowe, które powstają w trakcie rozwoju zęba. Torbiel ta rośnie bardzo powoli, nie dając żadnych dolegliwości i powoduje bardzo duże zniszczenie kości. Wykrywa się ją często przypadkowo, ale jeśli już wiemy o tego typu  patologii, to należy jak najszybciej usunąć przyczynę, czyli ząb ósmy.

Jak widać, wskazań do szybkiego „rozprawienia się” z zębami mądrości  jest wiele, ale to, jak ten zabieg się odbywa, przybliżę Wam następnym razem.

dr n. med. Tomasz Maria Kercz